Strach na zamku
Odrzuć słowa
Odrzuc myśli
Spójrz to zegary
Wygięte jak plastelina
Od cieżaru czasu...
W głębi korytarza
Snuje się rozsądek
Stracił przynależność
Do skroni pistolet przykłada...
Jabłonie kwitną zimą
Gdy ciężki śnieg na ziemię spada
W wilgotnej smudze światła
Przy jednej świecy sam
Siedzi skulony Strach
W pustym olbrzymim zamku....
autor
Dali
Dodano: 2006-09-06 11:03:48
Ten wiersz przeczytano 748 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.