Świat miłości odebrany...
Dla Kochanego R. i Dla Anetki, która sprawiła, że wiem, co R. myśli.
W nowoczesnym świecie,
odcięta od nowoczesności,
jeszcze tego nie wiecie,
ale zginę w nieskończoności.
Zabrali mi to, co cenne,
ukradli dreszczyk szczęścia,
teraz moje życie denne,
jest w pułapce - bez wyjścia.
I pomysleć jak fajnie było,
porozumiewać się z Tobą,
tak się luźno wtedy żyło,
myślą - moją załogą.
Oby to jeszcze wróciło,
niech nie odbierają Ciebie,
żeby me życie skręciło,
i było jak dawniej. Jak w niebie.
Kocham cię do utraty tchu,
nie chcę, by to zabrali,
bo cudne uczucie mchu,
widnieje, lecz w oddali.
Tak blisko, a tak daleko,
tak nisko, a tak wysoko,
oddajcie mi wspomnienia!
...To tylko głupie marzenia.
Bo nie oddadzą mi Ciebie,
tych straconych chwil,
nie będzie już jak w niebie,
śpiew latającyh motyli.
Niby leczący me rany,
a w sercu - cios zadany,
odebrali co kocham,
po nocach wciąż szlocham.
© romantic-girl
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.