Świata kąciki
Świata kąciki ust
To nieproporcjonalne
Nasze serca otwarte
Na wiatru wezwania
W śnieżycy i deszczowe
Ułamki sekund rozlane
Na pustych polnych drogach
Świata kąciki ust
To powidła na chlebie
Od matki, z samego rana
I wszystkie niewypowiedziane
Słowa w rytmie grzmiących
Burz, przemawiające
Do pustych serc
Świata kąciki ust
Oblizywane płomiennymi
Językami, kolejną wiosnę
Wzruszają swą biel,
Że czegoś im brak
autor
lauren
Dodano: 2009-09-22 20:09:43
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
hmm... jest cos i jakby czegoś brak ;)