SZAFIR
Dżem "A jednak czegoś żal"
promyk róż
tajemnica szeptu cień
na gwiezdną przestrzeń
kołysany korytarzy łez ramion blask
na granitowym niebie
wytężam cienie myśli
wtulony w pączku resztki życia migotanie
układa słów ciche kwilenia
motyli szarość skrzydeł
oplecione przestrzenie
aniołów skry oczu odległych
ucicha brzask dawnych wspomnień
zimny żar pobladły tak
zasklepia sie spokojnie
w ciemnej trumience
kona
bez światła
zamglona
Komentarze (1)
bardzo ladnie poprowadzny wiersz...od poczatku do
konca sprawne pioro!