Szatan 2
Zobaczyłeś mnie z nim,
poczułeś moją radość,
zobaczyłeś uśmiech.
Czuję Twój gniew,
podążasz za mną,
szukasz mnie,
usilnie próbujesz zniszczyć,
moje szczęście.
Już raz Nas rozłączyłeś,
wyrzuciłeś Go z mojego życia
i zamknąłeś drzwi,
zakazałeś mu zbliżać się do mnie,
serce wypełniłeś niechęcią,
dałeś zwątpienie.
Znów robisz to samo,
niszczysz mnie,
moją miłość,
zadajesz mi ból.
Powoli zatapiam się w rozpaczy.
Proszę,
zostaw mnie,
pozwól mi normalnie żyć.
Odejdź
i nie zabieraj miłości,która jest w Nas.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.