szept
szept rozdarł cisze tak nagle na strzępy
snem przytłumiony.. nieświadom..
przejęty
w ciemność wpatrzony, gdy czas wolno
mija
szept Twój niewinny, a rani.. zabija?!
zrywam się nagle i szukam przyczyny
słyszę, choć nie chce, znów twoje winy
lampa się świeci... i chociaż inaczej
układ słów twoich nabiera znaczeń
i chociaż przede mną są tylko ciemności
echo twych szeptów nabiera jasności
bo..
życie jest piękne kiedy żyć umiesz
życie jest proste gdy je zrozumiesz
życie jest darem gdy go docenisz
a ja mam już dosyć, niczego nie
zmienisz...
Komentarze (8)
Dobry w odbiorze pozdrawiam :)
tak....na prawde zycie jest darem, gdy je docenisz,
nawet w samotności ale jestes tu na ziemi, banalnie
brzmi ale tego nikt nie zmieni ...dobry :)pozdr
Inny niż wszystkie, bardzo oryginalny, dla mnie na +
;))
dobrze wyrażone emocje....
Nie jest super,ale tragicznie też nie do poprawki za
dużo powtórzeń,mały plus na zachętę
Ma fioła, kto życie pojąć zdoła. Miliardy możliwości w
drodze do nicości.
Podoba mi się++
Tak zimno, a równocześnie z uczuciem, zawłaszcza na
początku... podsumowujący wers fenomenalny. Bardzo
dobry wiersz... pozdrawiam;)