szpilki i gwoździe
już prawie twoja
przyznaję się do krzyża cicho tak
by nie zbudzić korników
toczących drzewo którym jestem
odtąd dotąd
na długość rozrzuconych ramion
i nigdzie dalej
tylko pokusa
by zatrzymać to ciało
dla siebie
Komentarze (13)
Ciekawy wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak.
wolnyduchu, anno, Pasjansie, Eleno, Mily, Wilku,
Regiel, ANDO, promieniuSlonca, MariuszuG - dziękuję za
Waszą obecność pod moim tekstem. Dziękuję również za
wszystkie komentarze. Głosy nie są tak ważne jak
opinie. Bo to opinie pozwalają na ciągłe szukanie tej
właściwej drogi.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Intrygująco
Pozdrawiam
Bardzo ciekawie piszesz.
Te "szpilki i gwoździe", wiele mówią. Refleksyjny
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Poetycko, metaforycznie, z kochaniem. Pozdrawiam.
Poetycka metaforyka w wielowątkowym i świetnie {moim
zdaniem} napisanym tekście wiersza. Chylę przed
Autorką czoła.
...
Gdy prawie... to jeszcze jednak bardzo daleko. Wiersz
do szerokiej interpretacji.
Pozdrawiam
Czasem, to się boję do Ciebie zajrzeć, bo nie wiem
jaki "ćwiek" wbijesz.
Ja tutaj widzę totalne zniewolenie miłosne. Pięknie.
Znakomity tekst, budzący wiele skojarzeń, co zresztą
sugeruje tytuł; od marzenia o nieśmiertelności po
głębokie konotacje biblijne. Kłaniam się wspaniałej
Autorce :-)
Pięknie piszesz.
smutno i pięknie zarazem,
nie wiem czemu niektórzy twierdzą, że na beju nie ma
poezji?
Ty jesteś jedną z tych piszących, którzy udowadniają,
że to nieprawda.
Dobrej nocy życzę :)