W szponach
Póki w domu zapach
ciepłej strawy woła
zasiądź, spocznij razem
podejdźże do stoła,
słuchaj serca domu,
słuchaj ono bije
ciepłe i zachęca
aromaty kryje...
Tylko pozwól odkryć,
czymże dziś przemawia
i nieważne jaka
tu podana strawa.
Ważne, że wonności
szczelnie wypełniają
każdy kąt domostwa
i w szponach Cię mają.
Komentarze (17)
Brawo, porywający mnie wiersz :)
Cudownie!
Te szpony na koniec spowodowały, że odebrałem
dwuznacznie, z kolei ciepły klimat... zakręciłaś mnie.
:)
Wiersz bardzo ciepły w słowach , miło było przeczytać
przed snem taki wiersz :)
Dobrze się czyta,fajny temat i podejście do domu
rodzinnego...
Takie szpony nie ranią, przyjemne zniewolenie. :)
smacznego plus
domowe zapachy tworzą atmosferę i sprawiają, że dom
kojarzy się z bezpieczeństwem i bliskością
Podoba mi się treść twego wiersz.Zawiera w sobie
ogromną mądrość.Rodzinny dom ma w sobie niepowtarzalny
urok.
prawdziwy dom ma swój niepowtarzalny klimat, świetnie
w wierszu wyrażony:)
Szpony to rodzina ciepły posiłek razem Pięknie Wiersz
wartościowy Na tak
Jakże często wracamy do zapachów z dzieciństwa, nie
tylko potraw, ale i powietrza, sprzętów, domowników.
Ognisko domowe - jak pięknie i wymownie o tym piszesz.
Dom pełen ciepła, zapachów podawanych straw, dom
miłości.
podoba mi się zwrot: serca domu ,wiersz ciepły
optymistyczny
Zapach , ciepło, klimat, wspomnienia to wszystko co
składa sie na dom, nasz dim.
Pani co dobrze gotuje, drogę do serca pana znajduje.