Tajemnica
Natchnęłam się u najdusi wierszem "Noc tajemnic?"
Urocza panna Jadzia z Rewala,
do ślubu, cnoty nie dała skalać.
A w czasie poślubnej nocy,
małżonek tak ją zaskoczył,
że nadal będzie dźwigała balast.
autor
krzemanka
Dodano: 2015-01-26 13:20:03
Ten wiersz przeczytano 1965 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
Uśmiech sam się pojawia u człowieka. Dziękuje. +
Hi hi hi hi pechowa ta Jadzia
mąż ma miękkiego ,,tadzia'' hihihi
Haha i tak bywa, ubawilas tym limerykiem:-) :-) :-)
Dobrze, że moje wywody do czegoś się przydały!
Pozdrawiam.
...dobrze że to tajemnica...
Dzięki Olu. Dobranoc.
:-) :-) jak zawsze fajne:-) :-) . Miłego
O tym nie pomyślałem
andreas: msz nie z wielkości ten problem wynika, tutaj
niesprawna jest pneumatyka:)
Dzieki za komentarz. Miłego wieczoru.
Nie wiem jak to ugryźć-miał zbyt małego czy zbyt
dużego...?
Pozdrawiam Krzemanko
wando, bajtYnko i Karolu: dziękuję za Wasze uśmiechy.
Miłego wieczoru,
ha ha ha - ubawił mnie Twój limeryk chciaż tak
naprawde to dramat dla Jadzi
Pozdrawiam serdecznie :)
ha! ha! ha! pozdrawiam:)
Limerycznie doskonałym słowem
szacun - pozdrawiam
Dziękuję nowym gościom za komentarze.
Miłego wieczoru.