Tajemnica... Proza.
W tamte wiosny, gdy byłeś ze mną umiałam
zachwycać się rozkwitem i odnową tej
cudnej
pory roku spowitej jeszcze tajemniczą
ciszą, która zdawała się być początkiem
czegoś radosnego co miało nastąpić.
Drzewami tonącymi w długotrwałej zadumie
zaczynającymi pokrywać się
czerwonobrunatnymi,
nabrzmiałymi pąkami, paprociami z
drobnymi,
kędzierzawymi listkami wychylającymi się
spod rudawych listków, błękitnymi
przylaszczkami,
białoróżowymi pierwiosnkami i dywanami
z białych stokrotek pod naszymi stopami.
Polami z kiełkującym zbożem
uśmiechającym
się do ciepłych promieni słonecznych i
wiosennego
deszczu, wiatrem szumiącym pieszczotliwie,
który
zdawał się być pachnący i przyjacielski,
jakby chciał
się pobawić z radości. Rześkim
powietrzem
przesyconym świeżością i czerwonymi
zachodami
słońca, niebem, chmurami, które zdawały się
odbiciem ziemi, tyle było w tym piękna, bo
dzieliłeś
to wszystko ze mną będąc tuż obok…
Jedno jest lekarstwo na Miłość - kochać jeszcze bardziej - Henry Dawid Thoreau.
Komentarze (16)
Miłość w pięknych kolorowych
wspomnieniach...pozdrawiam :)
Pięknie opisałaś miłość we dwoje,bardzo mi się
podoba.Pozdrawiam serdecznie.
Zawsze piszesz takie ciepłe wiersze w których można
się zadumać i oderwać od współczesności pozdrawiam
serdecznie
Kochać jeszcze bardziej,dobrze powiedziane.Proza
piękna i przepełniona miłością,pozdrawiam.
jak zwykle wspaniale napisane :)) pozdrowionka!
Tereso lubię czytać twoja prozę otwierasz wyobraźnie w
przestrzeń..pozdrawiam..
Tak, gdy miłość jest w nas wszystko dookoła jest takie
piękne, szkoda, ze to koniec.
Pozdrawiam
Jak zwykle płynnie, malowniczo, z nutą tęsknoty
Pozdrawiam i nie komentuję. Wczorajszy gdzieś zginął.
Wiersz jak magia ,przyroda i miłość pięknie opisane :)
Z pierwszymi kwiatami, nowe uniesienia:)
zapachniało wiosną -ładny obraz namalowany słowem -
pozdrawiam
Milosc nie jedno ma imie,,jak leczyc gdy
milosc odchodzi,,?,,po wiosnie nadchodzi lato a po
"umarlej" milosci?,,tego nikt nie wie,,,a moze
wiosenna milosc jesienia powraca,,?,,gdy zakwitaja
zlotem
paprocie,,,gdy rumianki zyto upiekszaja,,?
Milosc zmienia nasze zycie jak pory roku,,
Dobry,,refleksyjny,,,wzruszajacy serce
fragment prozy poetyckiej,,,
pozdrawiam serdecznie z daleka.
pierwsze wiosenne kwiaty,kiełkujące trawy...aż
zapachniało wiosną w Twoim ożywczym wierszu
Interpunkcja - albo wszędzie, albo nigdzie.