Tak dla jasności
Nie kocham pana panie Iks,
pan mi się tylko czasem śni,
z myślą o panu budzę się,
tak też zasypiam, czy to źle?
Nie jestem proszę pana z tych,
którym wystarczy szepnąć i
jak w dym, jak w ogień pójdą tam,
gdzie tylko zechce jakiś pan.
Ale z sympatii przyznam się,
że bardzo lubię, gdy pan jest
tak bliski i na dystans tak.
Gdy pan mnie wczoraj mijał w drzwiach,
spojrzenie powiedziało, że
pan się zakochał. Może nie?
Nie kocham pani, pani A,
za to uwielbiam wspólny czas
i gdy patrzymy w ten sam punkt,
lubię słowami stapiać lód,
zaglądać w oczy, wciągać w sny...
Niech tak zostanie panie Iks.
Komentarze (47)
bardzo zazdroszczę talentu!
Aniu, nie zawsze jestem słowem, ale zawsze szpieguję
:) bo dobrze jest zaszyć się w świecie młodych,
zaczarować rzeczywistość i... co tam, zrobiłam kawę,
przysiadłam i pobyłam sobie u Ciebie, uśmiechając się
do wiersza.
Baaardzo :)
Ten dystans zda się wisi na włosku :)
świetny +++ :)
życzę udanego weekendu
Ładne zaczepne sny. Pozdrawiam Aniu.
za loka
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Pięknie namalowałaś,cudowne chwilki,pierwszy miłości
dotyk,muśnięcie jak skrzydłem motyla.Pozdrawiam.
Bardzo sympatycznie i przyjaźnie.
I wszystko jasne. Wygląda na to, że on i ona pragną
jedynie poflirtować:)
Miłej soboty:)
:)) Fajny wiersz.
Całkowita jasność. :-)
Pozdrawiam
Kokieteryjnie ;-)
Świetnie się czyta.
Pozdrawiam :-)
Bo dobrych słów nigdy dosyć...
pozdrawiam milutko:)
fajny tekst - bardzo zgrabnie, zadziwił mnie rym -
tych - i - bardzo pasuje - pozdrawiam.
Z jednego spojrzenia można wiele wyczytać...
Pozdrawiam :)