...Tak trudno...
...Dla upadlcyh aniolow...I tych podniesionych...
Czy tak trudno jest sie podniesc...
Poleciec znow do slonca...
Z ptakami uczyc sie latac...
Zaczac wszystko od nowa...
Czy tak trudno??
Nie...Poprostu nie...
Wzniesc sie do gory...
Powyzej nieba...
Tylko podniesc swe cialo...
A nawet jesli nie cialo to mysli...
Z brudnej ziemi...szkłami posianej...
Z łatwoscia,lekkoscia choc lekkim
urazem...
Nie jest tak trudno w rzeczywistosci...
Trzeba tylko uwierzyc...
Ze dobrze bedzie dalej...!!!!
A jesli znowu upadniemy...
Jeszcze wyzej sie wzniesiemy...
Az dotrzemy do nieba...
Bo o to chodzi...
.............................................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.