Tak trudno wierzyć.
Nie całkiem cię pojmuję,
i trudno wierzyć mi,
że mówisz to co czujesz,
wszak śmiejąc, ronisz łzy.
Nie ufam zapewnieniu,
i trudno wierzyć mi,
że mówisz o cierpieniu,
z uśmiechem roniąc łzy.
Nie mogę też ocenić,
bo trudno wierzyć mi,
że pragniesz wszystko zmienić,
gdy śmiejesz się przez łzy.
I nie dam się załamać,
bo trudno wierzyć mi,
że nie chcesz mnie okłamać,
w uśmiechu roniąc łzy.
Już wiem że grę prowadzisz,
tak łatwo wierzyć mi.
Bo sobie nie poradzisz,
z tym śmiechem poprzez łzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.