Taniec
zaintrygował
swoim wyglądem
była nim podekscytowana
ten zadzior ją oczarował
wreszcie wzrok ich spotkał się
wpadła w lekkie
zakłopotanie
poczuła drżenie
zawirował świat
szeptem mówiła do siebie
niech sobie nie marzy
że mnie ma
"ja dziś pierwsze
skrzypce gram "
autor
Jacek1972
Dodano: 2015-10-23 18:42:12
Ten wiersz przeczytano 1335 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Pięknie pierwsze skrzypce gra .. lecz Ty masz smyczek
w dłoni ,a oczarujesz i zdobędziesz ją i będziecie żyć
w harmonii ..
Bardzo ładnie:-)
Ładnie
Podoba mi się.Pozdrawiam.
Dziękuję, MatkoCóro masz rację, tak jest lepiej
zdecydowanie.Postępuje zbyt prędko. Pozdrawiam
serdecznie:-)))
"grać pierwsze skrzypce" to być najważniejszym, mieć
decydujący głos, a w puencie mamy "ja dziś ostatnie
skrzypce gram" - czy to zaprzeczenie powyższego?
Peelka wydawała mi się jednak pewna siebie.
Napisałabym /szeptem mówiła.../ zamiast "szeptem
mówi", bo jest wcześniej: wpadła, poczuła,
zawirował... Ale to autor wie co jest najlepsze dla
dobrego wyrażenia jego myśli.
Pozdrawiam
Świetnie zgrany koncert:-)))pozdrawiam wszystkich
zauroczona czy spełni marzenia...to zależy od
niego:-)
pozdrawiam - miłego;-)
Ładny, refleksyjny wiersz Jacula!
Tylko niech za długo nie gra
na tych skrzypcach!
Miłego dnia!
Pozdrawiam serdecznie!
'dziś, to ja ostatnie skrzypce gram' ;) Jacku,
serdecznie pozdrawiam :))
zawirowało zatańczylo
i milo się zrobiło
pozdrawiam:)
Zatańczyć, zawirować....może ostatni raz.
Bardzo mi się podoba.
Dziękuję, valerio i Ciebie Kasztanowiec.
Pozdrawiam:-)))
Trafila kosa na kamien ??
romantycznie bardzo;)