Tęsknota(erekcjato)
z gorącymi pozdrowieniami dla sympatycznych czytelników
Gdy Cię nie widzą oczy me zielone
Samotny obrus na stoliku szlocha
Spływają łezki gorące i słone
Ciałem wstrząsają tęsknoty słowa
Gasnącego światła wirują promyki
Nadzieja cierpliwie usta swe otwiera
Spojrzenie zachłannie roziskrzeniem
dzikim
Każdy kęs miłości łapczywie pożera
Czas się wije w splocie zmysłów
Kiedy wreszcie Ciebie spotkam
Aromatem ciepłym bez słów
Otulisz mnie moja słodka
kawko....
Komentarze (8)
Miłość do kawy tak ogromna to dodaj nazwę może kawy
/by były dwa słowa/ wtedy dokładne erekcjato Ładnie
probujesz Brawo! Pozdrowienia:)
Ciepły i pełen miłości wiersz, podoba mi się, jeszcze
jakbyś użyła parę metafor i przenośni, były by dla nas
zagadkowe Twoje myśli. Staraj sie iść w tym kierunku.
:))
właśnie idę na moją słodką powieczorkową --------
kawkę - pozdrawiam
ja piję gorzką z puszkiem i bez mleka ... :)
zaskoczyłaś mnie :) zostawiłabym kawo... pozdrawiam
:) Smaczny wiersz z samego ranka - gdy jest kawa i
śmietanka :) pozdrawiam serdecznie + smacznego ;)
właśnie u mnie stoi mała ze śmietanką czarna .... bez
niej pobudka byłaby marna:):)....poranna kawa
wskazana!...pozdrawiam...
sama sobie niedługo też zrobię poranną kawkę, a
jeszcze po takim słodkim erekcjato :)