To niebo...
wspomnienie z lat dziecinnych
cudne są te zagony
co falują zbożem
łąki pachnące sianem
i to niebo ukochane
w błękitnym zmroku
na polnej drodze
bydło wznosi
tumany kurzu
wieczorem
przy ognisku śpiewy
napełniają powietrze
falą radosnych melodii
Komentarze (50)
Prawda Sabuniu. To były cudne chwile. I ta woń
wydobywająca z ziemi, łany, zbóż, rzepaku, łubinu.
Czuję w tym wierszu klimat lata. Bardzo ładnie
piszesz.
Pozdrawiam serdecznie.
to nie wspomnienia
to realność
słońce zawsze świeci
w złocistych kłosach
tylko trzeba się wybrać w plener w:)
Ładne wspomnienia:)
pięknie opisany Sabino powrót do przeszłości:)miłego
dzionka
tęskno to takich łąk i polnych dróg...pozdrawiam:)