To ta jesień
To ta jesień załzawiona, w szarej sukni,
zapatrzona gdzieś daleko za horyzont.
Z falbanami, które mgielny ranek uszył,
wciąż wypełnia karty myśli głuchą ciszą.
To te noce nazbyt długie i uparte -
kradną świtom świeżą radość
przebudzenia.
Na ulicach rozespane lśnią latarnie.
Chwile drepczą w rozdrzemanych szarych
cieniach.
To ten bezmiar obnażonych drzewnych
koron,
tło muśnięte akwarelą minorową.
To ta jesień w pelerynie z melancholią
u poetów pisze wiersze na sepiowo.
Komentarze (16)
Pięknie.Cudowne te rozespane latarnie.Pozdrawiam.
Piękna melancholia...
Aha, to ta jesień :) Świetny wiersz, pozdrawiam
serdecznie +++
Bardzo ładny wiersz, jesień kiedy spadną liście jest
trochę czarno biała i nastrój też w nas taki
szary.Pozdrawiam.
Ładnie;dwunastozgłoskowiec ze średniówką po czwartej.
Wydaje mi się,że korzystniej byłoby w przedostatnim
wersie napisać zamiast "To ta jesień", "I znów
jesień".Ale to tylko moje subiektywne odczucie.
Pozdrawiam Magdo.
Przyrodniczo tutaj dziś u ciebie
:)
Jesień różne pomysły niesie.
neologizm nie na kolorowo a na sepiowo wenuszko.
piękny wiersz Magdusiu :)
ciepło pozdrawiam
sepiowo? ;)
Ładnie :)
Miłego dnia.
Hmm... pomyślałabym nad tym rymem
akwarele - sepiowo
Pięknie napisany wiersz...jak zawsze.Pozdrawiam
ciepło.
Koronkowy liryk.
Pozdrawiam, Magdo :)
Mimo że w czarno białych kolorach to pięknie o jesieni
ja też nie przepadam za tą porą roku działa na mnie
przygnębiająco
pozdrawiam serdecznie:)
U Ciebie zawsze piękna, poetycka przyroda