Topię tęsknotę...
Cześć…
Dziś mnie nie ma
topię tęsknotę
w lampce wina
i proszę
nie pisz
nie dociekaj
jaka ku temu
jest przyczyna
dlaczego tęsknię
chociaż jesteś
i błądzisz przy mnie
wciąż myślami
Twoje uczucia
takie czyste
niczym biel kartki
lub pergamin
a ja chcę spisać
Twą tęsknotę
nazwać ją słowem
skomponować
i pragnę wsłuchać
się w melodię
do ideału
doszlifować
to wszystko jutro
dziś tymczasem
topię tęsknotę
w lampce wina
i proszę
nie pisz
nie dociekaj
jaka ku temu
jest przyczyna.
Komentarze (12)
zgadzam się z komentarzem góry, prawie sobie
podśpiewywałem czytając ten wiersz.
i ja dziś siądę tutaj cichutko... oj, kreślę
przyszłość naszą... marniutko...
..nie wiem ...czy człowiek jest w stanie utopić czy
wymazać ...uczucia....to jak oliwa zawsze
.....wypływa...
...z kieliszkiem martini dosiądę się cichutko i razem
zatopimy tęsknotę w morzu smutków...
Wiersz jak piosenka, płynie melodią taką tęskną i
urzekająco romantyczną. Bardzo mi się podoba klimat
wiersza.
cudenko , czyta sie płynnie,a tresc bliska chyba
kazdemu sercu..
no tak..jutro też jest nowy dzień...i żeby tak można
było sprawić że ten następny dzień przyniósł same
dobre rzeczy,ale często tak bywa że wieczorem
mówimy..jutro też jest nowy dzień...wiersz smutny ale
prawdziwy...
"Trzeba być bardzo skomplikowanym, aby tęsknić za
prostotą..." Ładnie...
..'red red wine' coś płynie z Twych słów jak z tej
piosenki...bardzo ładne :)
Czasem nawet jesli kochana osoba jest blisko...nie
czuje sie jej ciepła...czasem samotnosc jest w tłumie
ludzi...czasem trzeba pomyslec i to co mamy jest
własnie dla nas...bardzo ładny i ciekawy wiersz...
Wrażliwe serce...będzie łzy ronić-przy tęsknocie i
lampce wina...
Podobno kazda kobieta czasem tak ma, ze potrzebuje
pobyc z soba sam na sam. No ja tak przynajmnej mam :)
Wiersz jak wieza Babel - niedoganiona i piekna...