transformator
w sprzeczności marzeń
choć niby razem
osobno żyjemy
szczęśliwi dla innych
poprawni dla siebie
w nieznośnej ciszy
czekamy na burzę
i grom z jasnego nieba
autor
Małgorzata Wiśniewska
Dodano: 2014-06-30 11:47:55
Ten wiersz przeczytano 2695 razy
Oddanych głosów: 72
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (111)
Niech zagrzmi i przerwie męczącą ciszę. Pozdrawiam
bardzo serdecznie Małgorzato
Dla oczu i dla uszu gawiedzi jesteście doskonałą parą.
Oj, byliby bardzo zawiedzeni w swoim osądzie, gdyby u
Was zagrzmiało.
Taka cisza bardziej męczy niż rozstanie.
Pozdrawiam cieplutko:):):)
dziękuję kolejnym gościom:-) Tak Violciu, lepsza burza
z piorunami niż męcząca cisza:-)))
poprawna cisza jest najgorsza, czasem potrzebny
piorun, żeby coś się zadziało w jedną lub drugą
stronę:)
Miłość powróci
niech ta burza zdziała cuda
Miłość gdzieś uleciała?
Przykre to, ale jakże często spotykane. Bardzo dobrze,
w zwięzły sposób, ale bardzo wyrazisty, oddałaś
nastrój sytuacji.
Pozdrawiam :)
właśnie wali
Niech tych gromów będzie jak najmniej:-) Pozdrawiam:-)
trzeba unikać burzy więc lepiej się
rozłączyć...pozdrawiam.
Czyli taka poprawność niepolityczna.
Czasem mała burza może zdziałać cuda :)
Dobra, zgrabna mini:)
Pozdrawiam:)
po co czekać na grom, nie lepiej się rozstać,
pozdrawiam
Kiedy miłości dźwięki się kończą,
jedynie burze nas łączą!
Pozdrawiam!