Trochę o mnie
Trochę bez sensu
często samotna
żyję jak nieswój
szukam zalążka.
Chce stać na ziemi
jak drzewa pod mym domem.
Utwierdzić się myślą,
że nie skończę jak one.
Że myślą mnie wspomną
zatęsknią, zapłaczą.
Wzruszą się szczerze
na myśl, że mnie już nie zobaczą.
Wiem nie ma ideału
nikt nim nie zostanie.
Bo świętość choć dla ludzi
to trudna do wygrania.
Sam mi powiedziałeś,
że jesteś w moich oczach
zbyt dobry, idealny,
że życie to nie utopia.
Wiem o tym doskonale
i zdaje sobie sprawę,
że obraz mego świata
nie może być taki na stałe.
I nie jest tak, że żyję
we własnej bajce.
Znam gorzkie życie
co w cale nie jest łatwe.
A małe me marzenia
pragnienia me i chęci
niech dadzą do myślenia
na co należy życie poświęcić.
Bo nigdy tak nie będzie
tak jak byśmy chcieli.
Więc bierzmy co każdemu
los na drogę przydzieli.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.