- trochę optymistyczniej -
w zakamarkach pokoju
w zacisznych miejscach
małe marzenia...
ukrywają swoją wielkość
siedzą cichutko...
jak myszki pod miotłą
takie nieporadne
takie osłabione
takie...moje
kiedy wykurzone z kąta
ujrzą blask słoneczny
pewności im dodaje
tląca iskierka w tunelu
ziszczająca marzenia
takie nieporadne
takie osłabione
takie moje...
"W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.