Tylko chwila...
Jedna mała chwila parę sekund,
a znowu miał bym możliwość ujrzeć twoją
twarz,
a może i zaznać twojego pocałunku.
Lecz nie w walce o honor,
w beznadziejnym zrządzeniu losu,
na szczęście do tego nie doszło....
Lecz widziałem twój cień,
wił się za nami po rzece z asfaltu mijał
nas,
i zatrzymywał się w samochodach aniołów.
Można było dostrzec wojnę jaką
toczycie o bezcenne życie...
W tym ułamku sekundy kiedy nas mijaliście.
Kto wie może następnym razem
będziecie walczyć o moje życie.
Cieszę się że jednak tym razem to nie ja
.......
Uważajmy nasiebie to może nas spodkać wszędzie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.