Tysiąc
Ciągle wiatr mi w oczy wieje
Domek z kart rozsypał się
Ulotniły się nadzieje
Joker znów opętał mnie
Dama poszła gdzieś w dal siną
Szóstka z trójką leżą wciąż
Król ze smutną siedzi miną
Znów bez żony został mąż
Walet stoi na waleta
Dycha biedna ledwo dyszy
Z piątek powstała kareta
Zaprzęgnięta w osiem myszy
Cztery z dziewięć się pobiły
Siedem z płaczem gdzieś się schował
Dwójki z resztą się skłóciły
As ogłupiał i zwariował
Po co martwić się tym wszystkim
I być w talii marnym zerem
Lepiej olać swoich bliskich
I pozostać złym Jokerem
Data powstania bliżej nieokreślona 2002-2005 czyli dawno temu i nieprawda
Komentarze (2)
Nie zostales zlym Jokerem prawda?Pozdrawiam
serdecznie+++
Humorystyczna treść, ale wprawiająca w zadumę, smutnym
podtekstem. Dobrze, że to już przeszłość:)
Pozdrawiam serdecznie.