.
Wracam do miejsc
Z których kiedyś chciałam uciec
Wracam po stokroć silniejsza
Bardziej zdeterminowana
I odporna
Nakładam jasną konturówkę na usta-
Aby były wydatniejsze
Utleniam włosy aby zatrzymać ten platynowy
blask z dzieciństwa
Przeczytałam kilka wierszy Rafała
Pieprzę wszystko co wbili mi do głowy
Życie nauczyło mnie, że niezależność to
dar
I tego się kurczowo trzymam
Tylko nieraz gdy zabawiam się z
przyjaciółkami i
Gdy samotnie czytam wiersze Miłosza w
parku niedaleko dworca autobusowego
albo gdy spalam kolejnego papierosa z
przypadkowymi koleżankami
Tęsknię za mamą jeszcze mocniej.
Jeszcze mocniej mi jej brakuje gdy jestem w
liceum
A przecież tam powinnam dorastać…
Komentarze (3)
Ciekawy wiersz, o tęsknocie za mamą. Niedawno
oglądałam film o Wojaczku(tragiczna historia), którego
wiersze czytasz(tak sądzę), on chyba też myślał, że
"niezależność to dar". Miłego dnia.
Albo, napisz "kropka" ...
Ja tez pieprze wszystko, lubię pikantne potrawy:)
pozdrówka!
Nadaj jakiś tytuł, a jak nic Ci nie przychodzi do
głowy, to daj trzy gwiazdki, bo w kropkę trudno trafić
myszką:P