Ucieczka
Jeden z nielicznych wierszy, który opisuje mnie taką jaka jestem naprawdę...
Odejdę,
gdy zaśniesz,
gdy uwierzysz
że na zawsze Ja obok Ty,
że poznałeś każdą moją najskrytszą myśl.
Po prostu wyjdę,
boso,
w zwiewnej sukience.
Ucieknę!
Nie ważne że:
zimno,
ciemno, pusto,
że noc.
Pójdę tak daleko.
Pobiegnę przez łąki,
przez deszcz...
aż zabraknie mi tchu.
Ucieknę,
byś nigdy więcej już
mnie nie odnalazł.
Ukryję się...
w twoich ramionach.
Nie czekam na punkty, tylko na szczerą ocenę i komentarz.
Komentarze (2)
Ujmująca przewrotność kobiecej natury przekonująco
ukazana jest w tym wierszu. Puenta bardzo ciepła.
Podoba się.
wiersz troszkę przewrotny .. ale ma sens ... brawo
...)))