UCIECZKA
Pęd w sercu uskrzydla.
Dźwigać samej nie sposób.
Spadł?
Pod nogami,
jutro moje
dusza już wkrzykuje się w krzyk.
Świty i zachody przestrzenią.
Ni rąk ni nóg.
Opętani w horyzont widzenia
Nie potrafisz!
Znikomość i małość przepływa
przez żyły.
Odwieczne marzenie.
Krople krystalicznej wody i łzy
na nagości z cierpienia,
gdy mówiłeś piękno Twoje
zobaczy skraj nieba
i ziemie moją.
Tam tęsknię i tylko z Tobą.
UŁ
Łódź,13.07.2007r. ula2ula
Komentarze (18)
Ula - twoja poezja jest bardzo głęboka , a to
dobrze bo widać że rozumiesz wnętrze i potrafisz je
opisać - pozdrawiam Tadeusz
Ula otwierasz serce aby czytać w nim ukryte...bardzo
osobisty to wiersz...pobudza wyobraźnie,dając obraz
twoich pragnień...tęsknota doda ci skrzydeł choć rani
zawsze pomaga....smutek zamień na radosc nie uciekaj
lecz stan i powiedz głośno a usłyszy....jesli czuje
tak jak i ty...dobry wiersz...
Ciekawie opisana poezja osobista.
Tylko ten fragment nie bardzo rozumiem:
"Pod nogami,
jutro moje duszy,"
Może to niedopatrzenie i miało być "mojej"...
Ogólnie, ładny wiersz, dobrze utkany.