ufam?
"zaufanie"
zaufanie...
co to właściwie jest?
czy ja to kiedyś poczułam... czy ja
obdarzam kogoś zaufaniem??
niewiem
ufam, mamie?
ufam tacie?
ufam sobie....?
ufam Tobie??
oj pełno wątpliowści... z kąd one przeciesz
ja powinnma im ufać
mamie bo przeciesz mnie urodziła
tacie bo przeciesz mnie wychował
sobie no bo siebie znam na wylot jestem
sobą, jak samej siebie moge nie ufać
tobie...
właśnie wszystko umiem uzasadnić tylko nie
ciebie
nieumiem uzasadnić dlaczego właśnie tobie
chcę ufać
a także niepotrafie uzasadjnić dlaczego tak
jest...
dlaczego nie ufam
boje się...
ciągle tylko strach...
tak być niemoze..
trzeba podjąć zaufanie i wreszcie spojrzeć
w oczy powiedzieć UFAM!!!
bo przeciesz w takim maleńkim stopniu ufam
i tobie i mamie i tacie...
ufam... może nie...
ale chcę ufać..
to przyjdzie z czasem
tak czas to najlepsze lekarstwo teraz tylko
wystarczy wierzyć ze tak jest ..
i i tak się stanie..
UFAM!!!!
jeden z pieciu Naciu!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.