Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Układ odniesienia

Raz siedząc przy kompie (noc już była w połowie)
o łaskę prosiłem moją muzę niewdzięczną,
bym liryk płomienny spłodził treścią dorzeczną,
z nadzieją, że wenę o poranku choć złowię.

Czerń ślepa za oknem nie nastraja ożywczo,
bałwany wodniste tłoczą pianę do myśli,
zawiłe zasady, trzeba tutaj uściślić,
jak sędzia surowy skarcą duszę porywczą.

Zmęczony potyczką pośród słownych haczyków,
nad ranem omdlałem, więc kielunia walnąłem,
wnet przyszło olśnienie - przyfrunęło z aniołem,
tak dzieło skończyłem zapisałem do pliku:

"Masz oczy jak lustra szmaragdowo-błyszczące,
w ich blasku pieszczotą nagie ciało przemierzę,
przez piersi do bioder, gdzie doliny kuszące
dotykiem ust zbłądzę łaknąc zdroju, jak zwierzę..."

Los twórcy, brzęk sławy - jak gołębie na dachu,
są pewne gdy podmiot oczy łzami po zrasza,
więc druha miłego na spotkanie zapraszam,
niech słucha i płacze od poezji zapachu.

- Nie obraź się Wiechu - mówi gryząc fistaszka,
na twarzy powagę w mrocznym świetle dostrzegam,
- nie trafia za bardzo do mnie wiersza ablegat,
konieczna poprawka - druga pękła tak flaszka:

"Gdy leżę przy tobie, tak się robię ochotny,
że palce mnie świerzbią (jeden członek dębieje),
a w biodrach się rodzi odruch suwno-powrotny,
w otwarty ud bastion w środek wchodzę, głupieję..."

Po twarzy koleżki płynie z wolna łez parę,
po chwili milczenia egzaltuje w te słowa:
- żeś brachu historię mego życia zmalował,
tak trzymaj, pisz dalej, teraz wiem, że masz talent.

autor

Rymetius

Dodano: 2011-05-29 10:14:49
Ten wiersz przeczytano 1097 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (23)

IGUS IGUS

tutaj to dopiero korzysc dla spoleczenstwa/ wysoko
ustawiasz poprzeczke/niewazna tematyka,zawsze
utrzymujesz poziom/ zastanawiam sie co byloby po
trzeciej flaszeczce..(?) :P / zamiast
pluszaka-poczytaj mi na glos../

grusz-ela grusz-ela

Rymetiusie - do "Ułudek" dodałam kolejne strofki (w
kom. ), zainspirowane Twoim wpisem. :))) Kłaniam i
dziękuję...

zofia zofia

Po przeczytaniu Twojego wiersza chciałam kupić
flaszkę, by się przypodobać wenie...- ale niestety -
miałabym problem z obaleniem :) Świetny,
fantastycznie humorystyczny wiersz. Pozdrawiam.

Maryla Maryla

Cenię w Tobie talent i poczucie humoru :)

grusz-ela grusz-ela

Jak zwykle humor iskrzy :))) Pozdrawiam

NiebieskaDama NiebieskaDama

Witaj..lekko z humorem ciekawie chwila zadumy i
refleksji ,,pozdrawiam+++

Osamotniona20 Osamotniona20

Bardzo dobry wiersz. Rymy zgrabnie dopasowane.
Wiersz czyta się lekko i rytmicznie. Forma wiersza
bardzo dobra.

ewciaw1963 ewciaw1963

Rozbawiłeś mnie do łez...zajefajny wiersz,he,he...jak
to flaszka może rozjaśnić umysł...pozdrawiam
serdecznie...

lotka lotka

Moja wena taka płochliwa... może Twojego sposobu
wypróbuję :-) wiersz świetny :-)

zzielonegowzgórza zzielonegowzgórza

wywołuje uśmiech, miło się czytało, a wena bywa
kapryśna, to fakt...pozdrawiam

Dajna1 Dajna1

Jak sposób sprawdzony, niech będzie powtórzony.
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

zgrabnie ujęta zależność ilości wobec jakości, a
wniosek - mała ilość alkoholu sprzyja Wenie Wiecha,
przy za dużej - głupieje z nią! pozdrawiam :)

mariat mariat

No Rymetiusie - pojechałeś poe-zyją że bo brzusiu ze
śmiechu łzy poleciały i to na trzeźwo.
A niech Cię!

ILL ILL

opis tworzenia ...:))

MojaWyspa MojaWyspa

przecudowne poczucie humoru :):):)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »