umarła księżniczka
mój Księciu...
moja skóra jest taka delikatna
taka mile szorstka i zimna
gdy kładziesz dłoń
na moim brzuchu
pieścisz moje piersi
nie czujesz bicia serca
nie oddycham
moje szklane oczy
wpatrzone w sufit
umarłam
gdy miałam szesnaście lat
obudziłeś mnie z tego snu
pocałunkiem
Twój biały rumak
już się niecierpliwi pod wieżą
autor
marie
Dodano: 2006-02-21 20:29:30
Ten wiersz przeczytano 423 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.