Umierający poeta
ś.p. Markowi Koprowskiemu
Noc cicha...Wielkie zmęczenie...
Drży serce, głowa i pióro...
Jest mroczno...Lecz światła morze
dostrzegam za mroku chmurą.
Słów całe życie szukałem,
wciąż je składając na nowo.
Teraz milczenie mnie czeka
i jedno - największe - Słowo.
Kochani... Czemu płaczecie?
Skąd wasze żale serdeczne?
Ja tylko zamieniam pióro
zwykłe w anielskie - też wieczne...
Kalina Beluch
autor
kalina
Dodano: 2009-06-29 10:01:50
Ten wiersz przeczytano 798 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Poeci dla Ciebie nie umierają…..
A ich słowa przez nas czytane…..
One wspomnieniem tak tańczą….
Jakby wiecznym piórem pisane….
Anielskie bedzie teraz pisal wiersze.
Napisałam o wiecznym piórze w komentarzu wcześniej .
Podoba mi się Twój pomysł na zmianę pióra . Pozdrawiam
Czytałem namiętnie komentarze Marka,pisane z nerwem i
duszą.Trafiały do mnie tak jak i twój wiersz...jestem
za.pozdrawiam.
Mi się wydaje, że na początku jest zbyt wiele
wielokropków. Sugeruje to czymś między wierszami, ale
nazbyt jest tego za wiele całość jak najbardziej :)
Pozdrawiam Filip
Śliczne napisane... pozdrawiam
Te wieczne.. "anielskie" nich służy na wsze lata..
choć przyznam się szczerze, że wolę gdy nawet z
ziemskiego.. stalówka się zrobi "drapaka".. Bardzo
ładny wiersz.. tylko taki smutny.,
jest super i "zwykłe w anielskie - też wieczne..."
bardzo mi się podoba, jednakże może by "ziemskie w
anielskie - też wieczne..." lepiej brzmiało....taka
luźna sugestia :) Jestem na tak :) pzdr J
Dwa wieczne pióra... Ślicznie. Pozdrawiam.