Upadły Anioł
Choć dosięgnęłam dna nieba
I poczułam lekki powiew sztormu na
ciele,
Nadal jestem sama wśród tłumu ludzi.
Błądzę po prostych ścieżkach,
Szukając odpowiedzi, która już została
podana.
Czuję rozkosz przecinając sobie żyły.
Jest mi źle, kiedy Ty się uśmiechasz.
Zapomniana przez świat,
Wspominana przez ludzi.
Idę po mimo przeciwności,
Mając umarłych u boku.
Chcę odzyskać niebiańskie, oddarte mi
skrzydła,
Aby móc znowu upaść i popełniać błędy.
autor
Keira_
Dodano: 2010-03-29 14:30:06
Ten wiersz przeczytano 381 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Czytam Twoje wiersze "od końca". Daj sobie spokój z
tym przecinaniem. Będę niepocieszony jak się przestaną
pojawiać. ;-)))
...a chcieć to móc no i tego Ci życzę.