Walczyli o wolność.
Widziałam straszne rzeczy,
ludzie stracili godność.
odebrano im wszystko.
Walczyli o wolność.
Ta wizja ciągle mnie męczy
Komenda, kilka sekund, strzał w głowę
Co tak nienawiść potęgowało?
Inna rasa, kultura, język?
Zło tryjmumfowało.
Całym narodom odebrali mowę.
Zdeptali własne ja, tożsamość.
Przelano krew
Buciki, laleczki, buteleczki, smoczki.
Żadnych owoców nie wydał ten krzew
Doskwierała samotność
Drewniana poduszka gładziła ich skórę,
gdy szczury i robactwo uprzyjemniało im
noc.
To było życie...pełne trosk oraz łez.
Kurz i brud uszył im miękki koc.
Czekali na "wuja" Mengele oraz jego córę -
śmierć.
Oświęcim ...............................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.