Walka
Śmierć w ukrytej chorobie
osnuta miłością straszy
wzywam na pomoc niebiosa
modlę się do Anioła Stróża
aby to nie była prawda
uczucie zwycięstwem snów
przegania postrach pustki
a ona skrycie się rozwija
lekceważy prośby zakusy
lecz silna wola
nie dopuszcza jej do głosu
więc szamocze się i złości
kiedyś zwycięży
Komentarze (44)
Wiara czyni cuda ty też musisz wierzyć. Szablą demony
pognać,
niech Aniołowie
tylko na Ziemi kroczą...
smutno i mądrze ona nas wszystkich kiedyś pokona ...
ważne by się nie poddawać ...
Ewaes dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.
Poruszyłaś wierszem Xeniu Trzeba wierzyć mimo
ogromnych trudności i cierpienia
Pozdrawiam cieplutko życząc zdrówka :)
niestety- ona zawsze ma ostatnie słowo.
Trudna walka ale wiarą i nadzieja orężem! Przytulam
:*)
Tańcząca z wiatrem dziękuję za sympatyczny komentarz.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Poruszasz Xeniu,
myślę, że często miłość potrafi wygrać z tą niechcianą
panią,
życzę dużo zdrowia Miła Xeniu,
a poza tym pisz wiersze, one też mogą dać duszy
ukojenie i pociechę.
Pozdrawiam ciepło :)
_Weno_dziękuję za komentarz. Jestem w Szpitalu, jutro
będę miała zabieg na zaćmę. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.
Turkusowa Aniu dzięki za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Nie boję się śmierci a jedynie długo trwałego
przykucia do łóżka. Z moją energią szybko straciłabym
chęć do życia ale póki co cieszę się, że Bóg pozwala
mi stąpać po ziemi.
Miłego dnia, Xeniu :)
Poruszający wiersz Xeniu. Nigdy nie traćmy nadziei i
wiary, w nich ocalenie.
Pozdrawiam
Dzięki poprawiłam, co Ty na to Marysiu? Uściski.
Masz rację Marysiu,jestem taka zakręcona. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Tu nie do końca się zgodzę
"Śmierć w ukrytej chorobie
osnuta miłością straszy
wzywa na pomoc niebiosa
modli się do Anioła Stróża "
raczej
Śmierć w ukrytej chorobie
osnuta miłością straszy
wzywa na pomoc niebiosa
a wtedy
modlę się do Anioła Stróża