Wałkiem po ścianie /z cyklu...
***Wałkiem po ścianie***
/z cyklu klapka wspomnień/
Wałki na ścianie kółeczka kreski
w farbie maczane i takie freski
zdobią mieszkania na wsi i w miastach
nie był to wcale wałek do ciasta
tapety to już ta wyższa półka
nie było przecież rządził Gomułka
i wałka trudno też było kupić
ale nasz naród nie taki głupi
główkował każdy malarz amator
i nie próżnował zima czy lato
do nowych wyzwań musiał być skory
wymyślał nowe szlaczki i wzory
dziś znów powraca wtrącę dwa zdania
modne są wałki w naszych mieszkaniach
minęła tamta rzeczywistość wstrętna
dziś sklepy biją się o klienta
w różnych kolorach ściany sufity
szlaczek kwiatuszek drewniane płyty
co tylko nasza zapragnie dusza
gdy to wspominam zaraz się wzruszam.
Komentarze (3)
:-) pamiętam te ściany malowane wałkami ;-)
W ogóle po przeczytaniu tytułu myślałam, że będzie o
kuchennym wałku... coś w śmiesznym ujęciu. Aaa tutaj
proszę zwiewne wspomnienie. :)
Czasy się zmieniają a z nimi i wałki swoją rangę mają
:)