Wątpliwości w miłości...
Słyszeć Twoje słowa,
Które serduszko nie chowa,
To tak, jak bym była w niebie
I ciągle wspominała Ciebie…
Nie powiem, że to jest miłość,
Bo w tym słowie ukryta jest zawiłość,
Jeszcze nie czuję tego,
Ale to chyba nic złego?
Wiem, że mnie zrozumiesz,
Bo Ty rozumieć umiesz…
Sam mi zawsze powtarzałeś
I ciągle przypomniałeś
Że nie trzeba niczego
przyspieszać…
Dlatego teraz ja proszę:
W myślach Cię noszę
I na razie nic nie zmieniajmy,
Po prostu o sobie pamiętajmy…
...Tyle wątpliwości, a trzeba myśleć o przyszłości...
autor
•Karolina...•
Dodano: 2005-07-19 11:09:41
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.