wbrew luminescencji
szare domy, szarzy ludzie i szara ulica,
tam chandra z depresją w kałuży usiadły.
wiatr ciąga papiery po szarych alejach,
nawet niebo, szare, serdeczne łzy leje.
wokół turpizm z marnością już znikąd
nadziei
(na ciepłe kakao, na bajki o snach).
słońca promień się przebił,
w kropli łzie roziskrzył,
rozświetlając mroki,
milionami barw.
autor
Elena Bo
Dodano: 2018-01-19 13:29:54
Ten wiersz przeczytano 2352 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (93)
Eleno co Ty mówisz kto komu chce pokazać miejsce na
beju, miałam się nie odzywać ale nie mogę czytać tych
bredni, jeśli są zwady to tylko o jazdy personalne. Ja
do Ciebie nic nie mam, nie chce się z Tobą kłócić bo i
nie mam powodu, chyba, że Ty chcesz wtedy odpowiem.
Zdrowia sobie i Tobie życzę dobranoc.
P.S W 3 - cim wersie napisałabym -
wiatr ciągnie papiery po szarych alejach,
ale to nie mój wiersz,
no i nie chcę z pewnością nikogo ustawiać w
szeregu...:)
Raz jeszcze dobrej nocy życzę :)
Wiem, że nie służą, tylko co jakiś czas wiersze
prowokacyjne są :(
Dobranoc :)
Re:Elenka
Nie przesadzajmy z tymi szeregami,
dla każdego jest miejsce na beju,
te wieczne swary są msz niepotrzebne, ja już mam ich
serdecznie dość, jak mam być szczera, niczemu nie
służą.
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę:)
Grażynko, to po ostatnich kłótniach na Bej-u. Znowu
lepsi od lepsiejszych postanowili pokazać nam miejsce
w szeregu :(
Pozdrawiam :)
mirageart, dziękuję, wierzę w światło. Będzie dobrze.
:)
Pozdrawiam :)
Elenko:)
Bardzo ładny wiersz, choć taki trochę depresyjny z tą
szarością w mgle, ale na szczęście końcówka jest już
radosna, mam w podobnym tonie wiersz pt Szarzy ludzie,
może go i czytałaś Elenkno kiedyś, to staroć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny, wzruszający... Przytulam mocno Elenko, razem z
tym promykiem słonka. Niech świat nabierze barw (choć
problemy są niestety nieodłączną jego częścią). I
ciepłe pozdrowienia dla Ciebie! :-)
Pola, mam
napisz mi na priv,jak dam radę to z chęcią,pamiętasz
maila:)
Dziwny jest ten świat. Czasami piękny, czasami funta
kłaków wart.
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Spokojnej nocy ;)))
Pola :))) Daję radę :) Mamy spotkanie w maju, chcesz?
Fajnie będzie :)
Elenko rozczochrana od zawsze:)a u mnie niestety
pogrzeby,pogrzeby,ale jak to mówiła moja
śp.babcia,szalej za życia i ciesz się nim,otrząsnęłam
to i owo i jestem:)
chodź przytulę,mleko na kakao zagrzeję,smutki
rozwieję:)