Wciąż jesteś tak blisko...czy...
"...choć to nie jest miłość... lecz ja kocham Cię..." ;) :D
"Kochała Twoje słowa, gdy wiatr rozwiewał
jej włosy…
A łzy jej kapały-podczas porannej
rosy…
Kochała Twój uśmiech, te spojrzenia z
oddali…
Uwielbiała zapach-od Ciebie
konwalii…
Kochała Twoje dłonie i ramiona
Twoje…
Pragnęła tylko-w nich tulić swoje…
Całe życie swoje, w Twe ręce
oddała…
Była taka szczęśliwa, że nic od losu-więcej
nie chciała…
Kochała Cię za to, jakim byłeś, za te
gesty, za tą wiarę i siłę…
Za słów tysiące ogrzewających-jej serce
najmocniej…
Pragnęła być wiecznie przy Tobie, żyć
miłością kończącą się na grobie…
I Ty jej to obiecywałeś-ponoć tak bardzo ją
kochałeś…
Obiecywałeś, a teraz…
Twoje obietnice, kłamstwem się
stały…
A Twój wzrok zadziornie, pożąda innych
„małych”…
Zraniłeś, zniszczyłeś, szczęście
zabrałeś…
A ona wciąż Ci mówi:„Jesteś
ideałem!…”
Pamięta ten ból, każdą z Twoich
„granych-słodkich
ról”…
Wszystkie omamy-a jednak w jej sercu
jedynie Ty jesteś doceniany…
Może zapomnieć by już ona chciała... ale
nie potrafiła, nie mogła, nie
umiała…
Bo za każdym razem, to jak bumerang do Niej
wraca-i jest bardziej bolesne od
największego kaca…
I dziwisz się, że nie może przestać Cię
kochać?...
Pytasz się czemu nie może przestać
szlochać?...
Czemu wciąż pamięta, żyje wspomnieniami,
mimo iż taka "przepaść" jest między
Wami?...
Odpowiem Ci krótko...
Tak się składa, że Ona kochała Cię,
prawdziwą miłością…
Lecz jak się okazało…nie z
wzajemnością…
I teraz żałuj chłopcze, bo straciłeś
Anioła...
I wątpię, że po tym wszystkim odzyskać ją
zdołasz..."
Madziu, Iwonko...dziękuję Wam Słonka moje ,że jesteście takie kochane i mnie odwiedziłyście...;) wspanialszych psiółek od Was, to nie mogłabym mieć...:*:*:* DZIĘKUJĘ!:) :*:*:* pozdro 4 all... najmocniej tule moje Ksieżniczki, chociaż tak wirtualnie, by nie zarazić ich choróbskiem ;) :) :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.