a we mnie wciąż KRZYCZY!!!!!

..kto inteligentny ten zrozumie...

NIE!!!! BOZIE NIE ROB MU TEGO!! NIE POZWOL BY MARZŁ GDZIEŚ DALEKO POZA DOMEM ZAMIAST OTULONY CIEPŁYM UCZUCIEM ZASYPIAŁ W RAMIONACH MATULKI!!!NIE!!!BOZE!!NIE!!CZARNA ROZPACZ W SERCU JEGO KRZYCZEC KARZE!! BOZE!!!!!DLACZEGO??!!PRZECIEZ MOGŁ ON WIELE W ZYCIU ZROBIĆ!! SWIAT SWE DYWANY ŚLE MU POD STOPY...LECZ LOS ODBIŁ W KRWAWE ZYCIA STRONY... DLACZEGO??CZYMŻESZ ZAWINIŁ??!!CZY KOCHAC NIE POTRZEBUJE??A BYĆ KOCHANYM NIE CHCE!!!???CZY MU SIE NIE NALEŻY!!NIE CHCIAŁ TAK ŻYĆ!!NIE JEGO WINA!!!NIE BYŁO NIKOGO PRZY NIM GDY POMOCY POTRZEBOWAŁ...NIKT NAD NIM DŁONI NIE UCZYLIŁ!!ZA CO TO WSZYSTKO KOCHANY BOZE!! I JA MAM PATRZEĆ NA TO WSZYTSKO..KRZYCZY!! ŁZY JAK WIELKA LAWINA SIE LEJĄ A ON DALEJ PŁACZE..ŻAL W NIM PRZEMAWIA..TOŃ ROZPACZY WLECZE SIE W JEGO GŁOWIE..A ON PŁACZE I PŁACZE!! BOZE!! POWIEDZ MI CO Z NIM BEDZIE?? GDZIE SWA DROGĘ ODNAJDZIE?? CZY DŁUGO BEDZIE BŁADZIŁ?? ŻAL MI GO NIEMIŁOSIRNIE!! CHŁOPAK MŁODY JEST!! ŻYCIE CZEKA WIELKĄ BRAMĄ GO OPLATA..LECZ ON BŁADZI DOBRY PANIE!! POMÓŻ PROSZE!!!! I JAK WIATR TEN CO SIE ZRYWA WICHURĄ W NIM BUCHA..ZŁOŚĆ I NIENAWIŚĆ JAK LEK W NIM SIEDZI..I BUCHA WCIĄŻ AGRESJĄ!!!! JUŻ SIŁ NIE MAM...JAK POMÓC...??? CO RADZIĆ...DOBRY BOŻE NIE POZWÓL MU ZNIKNĄĆ Z TEGO SWIATA!!!!!!!!!!!!!:((((((((((((((((((
......i tak serce me krzyczy...cichutko tak a we mnie tak głośno...wciąż nie rozumiem dlaczego to sie stało..!!!

...sens tego....powodzenia

autor

Panina

Napisany: 2004-10-15 Dodano: 2004-10-15 23:18:35

Ten wiersz przeczytano 560 razy

Oddanych głosów: 6

Rodzaj Toniczny Klimat Dramatyczny Tematyka Nadzieja

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie