Wesołe jest życie staruszka
Chodzę sobie po pogrzebach.
Czegóż więcej mi potrzeba?
Wszyscy smutni, ja się cieszę:
Bliscy mrą – ja żyję jeszcze.
Choć mnie boli, choć mnie strzyka,
Lecz znajomych tu spotykam.
Miło patrzeć na tych ludzi,
Bo ich także czas spaskudził.
Hania – taka śliczna była,
A dziś wstrętnie się roztyła;
Adam kręcił w główkach paniom,
Dzisiaj z wózka już nie wstanie;
Albo co się stało z Zochą?
Ja to przy nich... Ho ho ho ho!
Kiedy patrzę na tych gości,
To nie mogę skryć radości
I przychodzi mi do głowy:
Chcę mieć pogrzeb w dzień deszczowy,
Lub niech pada mokry śnieżek.
W suchej trumnie będę leżeć,
Wy – zziębnięci, przemoknięci...
Oj, jak mnie ta wizja kręci.
Komentarze (22)
Czysta prawda, czasem a raczej często już teraz
człowiek znajduje się w takiej sytuacji. Dobrze że
można chodzić na te pogrzeby i spotykać znajomych.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.
Czysta prawda, czasem a raczej często już teraz
człowiek znajduje się w takiej sytuacji. Dobrze że
można chodzić na te pogrzeby i spotykać znajomych.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.
Bo staruszki tak maja...
nawet z pogrzebu ha-ha-ja. :)))
Z uznaniem dla humorku. :)
Nareszcie coś naprawdę pozytywnego na tym ' łez
padole'
:))
Dobrze wszystko zaplanować ze szczegółami :-)
Pozdrawiam z uśmiechem :-)
Wiersz trochę mi przypomniał Karczmarskiego 'Co się
stało z naszą klasą", ale tam nie było pogrzebów,
swoją drogą specyficzna radość, u peela...
Dobrego wieczoru życzę.
P.S Najlepiej być chowanym na Jamajce tam się wszyscy
przed i po pogrzebie bawią, a na cmentarz jedzie
limuzyna no i oczywiście jest muzyka :)
Oj, Michale! Niezłe te "kręcenia".....
Mnie pogoda bez różnicy, byle jazz brzmiał na ulicy i
w kaplicy....he.....he.... :)
:))
Wśród żałobników są i tacy,
co przybieżeli dla sensacji,
lub podbudować pragną ego,
lecz większość idzie by zmarłego
w ostatnią drogę odprowadzić.
Jestem pewna, że autor nie jest peelem.
https://www.youtube.com/watch?v=NodjtitDftI&ab_channel
=ELKartisticagencyELK
Miłego dnia Michale:)
nie lubię deszczu, musi świecić słońce,
miłego dnia:)
Nieco gorzkawo, ale lepiej tak niż biadolić mz
Klimat wesoły i jest przewrotność i jest ironia -
znakomity! Jakoś mnie tak pozytywnie nastroił Twój
wiersz po, jak zwykle, ciężkiej nocy :-) No to parasol
i - do przodu! ;-)
Pozdrawiam.
Jak zawsze świetnie, z wielkim podobaniem przeczytałam
:)
Wiersz w tonie dobrego humoru.
Każdemu staruszkowi życzę takiej wesołości:)
Pozdrawiam
Marek
Smutek czarnym humorem przepędzić, mistrzostwo,
świetny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)))
Świetny tekst, mocno przewrotny i prawdziwy, sam
wiesz, ze tylko prawda poraża. Pozdrawiam deszczowo.