widok spod śnieżnej strzechy
Gdzie wzrokiem łypniesz, świat cały w
bieli,
żaden z kolorów na nim nie gości,
tylko odcienie śnieżnej materii,
kładą swe cienie w zwiewnej szumności,
gładzą konary spięte mroźnością,
tulą muskając kępki traw skryte,
odarte z barwy ciepłej zieleni
i teraz w strzępach wietrzności skryte.
Chałupy, także w miękkich kożuchach,
w koliach lodowych poustrajane,
niby bojarki w czapach borsuczych,
dymem z komina lekko trącane
i zapraszają w progi swych gości,
aby rozgrzali stopy zmarznięte,
trzymane niby w dybach w bezruchu,
gdyż kajdanami zimności spięte.
Wiatr stroi pióra skrzydeł zszarpanych,
w rytmie zamieci chciałby tańcować,
ale zadymka już go wyprzedza,
więc musi zamiar na później schować,
będzie wiał z chłodem w mróz lodowaty,
zmiatając łachy świeżego śniegu,
byleby tylko dotrzymał kroku,
śnieżynkom w lekkim ich życia biegu.
Komentarze (27)
Darku dzięki, pozdrawiam:))
...powiem ci Halinko, że było na palcach jednej ręki
dni ze śniegiem nawet do 2-3 godz.
ale za to piździ jak na przysłowiowym dworcu
Kieleckim, masakra jaki ziąb i to już trzeci dzień pod
rząd...
karmarg, M.N. wam także miłego dnia życzę i uśmiechy
przekazuję:)
Pięknie opisane uroki zimy. Pozdrawiam
Piękno polskiej zimy powoli w nas w niepamięć
ucieka....dawniej, to był śnieg na 2 m i ile uciechy,
my dzieci mieliśmy...pozdrawiam ciepło, choć to
styczeń, zima w pełni, w kalendarzu...w Poznaniu jej
nie znajdziesz...tu w Kolonii też nie...
I taką zimę to ja lubię... :)
pięknie o urokach zimy :-)
pozdrawiam:-)
WOJTER, koplida, Leonie,WINSTON dziękuję serdecznie za
miłe komentarze i życzę miłego dnia:))
Urokliwie z wielką przyjemnością samego czytania!
:)
Z podobaniem za wiersz!
Pozdrawiam!
UKŁONY!
twój wiersz piękny i pełen uroku
tak jakoś cicho wokół się zrobiło
wyjrzałem przez okno śniegu nawaliło
biało wszędzie sypie ciągle z góry
człek się zrobił jakiś mniej ponury
i za sanną się rozgląda by poszaleć
na śniegu z dziećmi bałwana ulepić
wojnę na śnieżki po cichu wzniecić
zmarznąć na kość do domu powrócić
usiąść przy kominku kolędę zanucić
Piękny opis zimy.
Prawdziwa zima