W wierzbach zaklęte.
zasadzę płaczące wierzby nad potokiem
niech załkają gorzko gdy mnie łez
zabraknie
wieczór litościwie otuli je mrokiem
wszak ciemność oswaja i cierpieć jest
łatwiej
świt nas dzisiaj mierzy swoją własną
miarą
nazbyt ciasne cienie w życia układance
między świadomością a wpojoną wiarą
odciski oddechu na zewnętrznej klamce
skryć się między okno a głęboką ciszę
gdzie mgławice ściele krnąbrna
wyobraźnia
to nie takie proste - uciec a wciąż
słyszeć
ten szept którym „wczoraj” zmysły nam
rozdrażnia
obraz rozpryśnięty mimo dobrych chęci
okruchy się lepią do warg ciepłych
drżenia
gdziekolwiek nie stąpnę pod pantoflem
chrzęści
milionem odłamków twojego spojrzenia
często robię przerwę na mały haust żalu
zachłannie wysysam z naszych fotografii
resztki cichych wspomnień by tamtego
żaru
nie zdołać zapomnieć nigdy nie utracić
Komentarze (19)
Podoba mi się. Lubię czytać, bo tu balsam dla duszy,
choć smutno, ale forma i metafory do pozazdroszczenia.
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za to że czytacie:) Pozdrawiam ciepło.
Margot5, dziękuję za link.:) Też lubię tę piosenkę.
Nic nie wymyślę, już tyle przede mną padło ochów i
achów,
żałuję, że się spóźniłem i jestem już 17-nasty.
na doczepkę podpisuje się do wieszcza.
Najpiękniejszy wiersz, jaki dzisiaj przeczytałam:)
'gdy mi* łez zabraknie'
Pozdrawiam:)
Nie będę się powtarzać...+
Bardzo pięknie i obrazowo! Pozdrawiam serdecznie:)
"Wierzby wierzą szeptom i łzom".
Przepiękny wiersz z ciekawymi metaforami. Z
przyjemnością przeczytałam.
(Twój wiersz Sarno skojarzył mi się z piękną piosenką
Anny Marii Jopek "Szepty i łzy". Posłuchaj jej proszę
:)
http://youtu.be/URETJ3JnfOU
Bardzo na tak. Cieplutko pozdrawiam
Refleksja potegowana niebanalnymi metaforami i aż chce
się doradzić peel- ce/owi, aby cały staw obsadzić tymi
wierzbami, niech zabiorą ten płacz duszy...
Piękny wiersz,nawet bardzo piękny ,zapada w
serce:)Pozdrawiam
Jak zwykle piękny nienagannie promieniejący rytmem,
metaforą i niezwykłym klimatem. Pozdrawiam.
Maryla komentuje pisząc o negatywach. I ma rację.
Wierzby to płacz. A płacz to melancholia i nasętpująca
po niej depresja. Nie rób tego. Pisz. To będzie krążyć
w kosmosie, tak jak nasze wiersze tam krążą. Jak
zwykle warsztat nienaganny. Pozdrawiam w rytmie 12
zgłosek.
Jurek
Sarno - piszesz jak Mickiewicz:) Bardzo się podoba.
Pozdrawiam
Piekny, niezwykly wiersz:)+
Piękny wiersz bardzo mi się podoba...miło pozdrawiam;)