Wierzę w Ciebie
Nie zatrzymam czasu, który uśpioną
świadomość z biegiem lat wytrąca.
Nie ostudzę porywu serca, które w
nieśmiertelność swej pierwszej miłości
wierzy.
Nie odrzucę kamieni z plecaka doświadczeń,
bo nigdy nie wiadomo, który na szczęście
zielony, a który do nabicia guza dla
opamiętania.
Nie pójdę z Tobą, gdy dorosłość upomni się
o Ciebie i sercem wyznaczysz kierunek swej
drogi.
Nie umniejszę bólu, zapomnianego wraz z
pierwszym krzykiem nowonarodzonego
życia.
Ale będę modliła się o to, byś zawsze
kroczyła po śladach Pana.
Nawet kiedy zwątpisz, że jeszcze nastanie
jutro.
Wierzę, że podołasz.
Jesteś przecież moją córką!
Komentarze (15)
Duzo matczynej milosci i wiary w swoje dziecku.Pieknie
piszesz.
Co tu dużo mówić. Wszystko już powiedziano. PLUS
Ja coś podobnego wprowadziłam w życie swoich synów.
Nie mam córki. Są teraz moimi przyjaciólmi. Ale musze
przeżywac z nimi na spokojnie ich porażki i te tyly w
czymkolwiek. Bardzo madry wiersz. Urzeklam sie jego
słowami oraz przesłaniem
Miłość do córki i wiara w Boga- są Twoimi
przewodnikami po życiu. Szczególnie podoba mi się ta
sekwencja z kamieniami.. nigdy nie wiadomo który
kamień dla szczęścia, a który do opamiętania.. brawo!
"Nawet,kiedy zwątpisz, wierzę, że podołasz" -
przepiekny mądry wiersz.
Nic już chyba nie można dodać do tych komentarzy.
Brawo i oczywiście plus.
bardzo głęboki, mądry wiersz, bez słodzenia, że
wszystko zawsze będzie cudnie&słodko:) piszesz o życiu
w taki sposób, że Twoja córka na pewno wiele się od
Ciebie nauczy...A ta metafora o kamieniach z plecaka
doświadczeń - robi wrażenie...błędy są po to by się na
nich uczyć..poruszający wiersz-->+
człowiek może zawieść się wiarą modlitwą ale nie może
stracić nadziei w swoje dziecko musi do końca wierzyć
że
będzie dobrze ja mam dwie córki i wiem
brawo
Aż ciarki dostałam czytając.To pewnie dlatego, że jako
matka też chce wszystkiego najlepszego dla mojego
dziecka.Taki bardzo " silny" wiersz, niczym siła matki
.Bardzo dobry wiersz, który trafi do każdego rodzica,
jak i dziecięcia, że tak powiem ;)
Wiersz pełen wsparcia,wiary i bezkresnej miłości
matki...Charakter wiersza niezwyczajny i
niebanalny,Bardzo mi się podoba ta obietnica wiary w
drugiego człowieka...
Tylko matka potrafi być takim kibicem życia córki - w
taki sposób daje jej najpiękniejsze wiano - wiarę we
własne siły. Jeśli wyniesie z domu takie właśnie
przeświadczenie o własnych siłach przed niczym się nie
ulęknie - będzie silna miłością i matczyną wiarą.
Przemyślenia zawarte w Twoim wierszu mogą być
drogowskazem zarówno dla matki jak i córki. Szczery
przekaz podparty doświadczeniem i mądrością życiową.
Kiedy my wierzymy w nasze dzieci, one też w siebie
uwierzą. Duży plus za treść.
Jest to wiersz, z którego bije - jak silne, młode i
żywe źródło - wiara. Najpierw wiara w Boga, którego
tak naprawdę życzysz swoimi słowami Córce. Potem
wiara w jej możliwości, w jej siłę, jej mądrość...
czyli w nią samą. Jakie to cudowne usłyszeć od
bliskiej osoby: WIERZĘ w Ciebie. Tylko Matka, która
kocha modli się o to, "byś zawsze kroczyła po śladach
Pana". Nie o sukces, nie o pieniądze, nie o zdrowie,
o Pana!
prowadzona Twoimi radami też czuję się po trosze Twoją
córką i zachwycam sie tą prostą, ale dojrzałą
miłościa. dobrze, że tego nie zrobisz, bo to ciasny
kąt wolności Twojego dziecka i dobrze, że nie
zostawisz. myślę, że dzięki Twojej miłości podoła
Dzieci nie są własnością rodziców! Przepiękny wiersz.
Wiara góry przenosi!!! I tak trzymaj! Bardzo mądry
wiersz pisany chyba doświadczeniem życiowym!