Wierzę w czary
Ty będziesz dla mnie jasnym przykładem,
Że trzeba walczyć z każdym cierpieniem.
Że złemu losu można dać radę,
Bo własne życie zawsze jest w cenie.
Ty będziesz dla mnie spisanym wzorem,
Bez niewiadomej kończącej zdanie.
Że złemu losu, co darzy chore,
Można przeciwne stawić przesłanie.
Ty będziesz dla mnie bieli świtaniem,
Wznoszonym ponad wszelkie podziały.
Już wiem, że tobie nic się nie stanie,
Marzenia mają udział w tym mały.
Ty będziesz dla mnie cząstką istnienia,
Malutkim darem rodzącej wiary.
Choroba, chociaż życie odmienia,
Potrafi sprawić, że wierzę w czary…
Komentarze (3)
Fajny, mądry wiersz, Grandzie.
Czy nie sądzisz, może lepiej zabrzmieć, zamiast "że
złemu losu",
"że przeznaczeniu"? Pozdrawiam ciepło, a siedzę na
zwolnieniu lekarskim, więc twoja prawda bardzo do mnie
dociera:)))
coś wspaniałego, móc to chcieć a wiara to nie
cuda-wiara wzmacnia nasz układ immunologiczny, a
dlaczego?-bo wierzymy!
Ja w zwinnych czarach pływam i to jako ziszczenia kęs.