Wspólne dziesięciolecie
Gdy pierwsza dziesiątka w małżeństwie
przeleci,
Najczęściej w rodzinie są już wszystkie
dzieci.
Małżonkowie prawie znają swoje wady,
Kiedy i dlaczego dochodzi do zwady.
Co drugiej stronie może radość sprawić,
Oraz kogo można na próbę wystawić.
Komu zazdrość nerwy od korzeni zżera,
Gdy dywanem drugiemu ścieli się kariera.
Przeróżne niesnaski często się zdarzają,
Gdy rożne charaktery z sobą się
spotkają.
Idylla małżeńska nie może trwać
wiecznie,
Jeśli trwa w połowie jest już
dostatecznie.
Lecz druga połowa nie może być męką,
Bo małżeńskie więzy pod naporem pękną.
A wtedy idylla przestanie brać górę,
Nad gniazdko uwite nadciągną złe chmury.
Ale, gdy rozsądek da właściwe rady,
Małżeństwu niegroźne będą krótkie zwady.
Dobrym torem życie samo się potoczy,
Byle na występki nie przymykać oczu.
Na drugą dziesiątkę trudno jest coś
radzić,
Bo można niechcący kij w mrowisko
wsadzić.
Nie ma złotych recept na szczęśliwe
życie,
Trzeba własne błędy tępić należycie.
Gdy uda się błędów wcześniejszych
uniknąć,
Ze wspólnego życia troski muszą zniknąć.
A wtedy następna dziesiątka poleci,
Często to ostatnia, gdy w domu są
dzieci.
Ocena i rady z perspektywy 40-tu letniej. Dziękuję myka za konstruktywny komentarz.
Komentarze (29)
Z perspektywy 40-to lecia z przekasem sie czyta.
gratuluję pierwszej dziesiątki...wiersz życiowy i
bardzo przemyślany
Pięknie opisany stam małżeński. Gratulować należy
małżonkom i autorowi wiersza.
Stanisławie tylko pogratulować...do złotego ślubu wiec
już niedaleko....miłości ciepła i zrozumienia dla was
obojga....ciepło pozdrawiam.
gratuluję wiersza i rocznicy. Długi wiersz,
natrudziłeś się, dobrze się czyta, choć jest dużo
powtórzeń i gdyby je wyeliminować, byłoby
świetnie.Pozdrawiam.
trafia w sedno..brawo...pozdrawiam
Głos,choć bez komentarza..Bo było przedmówców
wielu..nie ma co dokładać:)..M.
Gratuluję...Ileż tu prawdziwej mądrości o małżeńskim
życiu.
zanotuję, zapiszę w pamięci, w razie małżeństwa jak
znalazł:)
Wiersz ciekawie opisany - instytucję małżeństwa- z
prawdziwej obserwacji
obecnej rzezywistości, ale są i tacy że
medale zbierają za 50-cio lecie, ale trzeba mieć
szczęście by dwa charaktery znalazły się w korcu maku
by żyć szczęśliwie w zdodzie i miłości jak P. Bóg
pzykazał.
Moje gratulacje, pięknie opisujesz swoją dziesiątą
rocznicę. Przecież nie tak dawno i ja obchodziłam a
dzisiaj już mam zaliczone takie cztery dziesiątki z
dobrym haczykiem ,pozdrawiam.
...żeby w małżeństwie sie powodziyło nie rób
drugiemu...co Tobie nie miło...
piękne życzenia napisałeś sobie na dziesięciolecie
bardzo mądry w treści wiersz....pozdrawiam....
Zaczytałam się, mądrość powyższa jest porażająca, niby
nic, a treści wiele. Kupuję wiersz, bez wyjątku a
niektóre wersy na pniu, ot choćby:
"Nie ma złotych recept na szczęśliwe życie,
Trzeba własne błędy tępić należycie.
Pozdrawiam ciepło:)))"