wszystko z dymem
zasłona z marnych zapomóg
publiczne pomoce
jak przemoc zatykają usta
przykrywka wyrodnych ojcowizn
z wpisaną w konstytucję
opiekuńczą pozą
wszystko z dymem
co do gara na grzbiet
na jutro futro
oflagują animalsi
bo
żaby pies i rzadkie ptactwa
muszą być utrzymane
w dobrym gatunku
fundacje zafundują sobie zbyt
ślepą świadomość ukształtuje byt
że człowiek - łazarz
nie można jak zwierza
litością poniżać
wszystko z dymem
póki jest jeszcze co podpalać
póki szabrownicy nie dobrali się
do drewnianych przęseł
ostatnich chwiejnych filarów
pod wiatr
Komentarze (48)
Jeszcze dwa takie wiersze i wyskakuję przez okno:)
Odechciewa się żyć. A miłość? Dzieci? Wolę najgorszy
optymizm niż najlepszy pesymizm. Co nie oznacza, że
wiersz jest zły. Jest prześwietny, i Ty grusz-elu
dobrze o tym wiesz. Od ognia wolę wodę i pływanie...:)
Chyba się nie obrazisz...
Pozdrówka.
Co do kolorystyki świata, w którym przyszło nam żyć,
przyznać trzeba, że jest to wyłącznie kwestia doboru
właściwej palety: ino możliwość wyboru... jest (o
zgrozo) dana niestety nie każdemu. ;/
Bardzo dziękuję Wszystkim za czytania. :)
Witaj, Irko, też Cię "znam" z innych stron :) Miło i
tutaj się spotkać.
Co do Twojej wypowiedzi:
Irko - to że otacza nas szarość, to bezdyskusyjne. I
to, że nic nie podlega jednomyślnej ocenie, również.
Aczkolwiek nie kłamią liczby dotyczące spełniania
opiekuńczej roli państw europejskich wobec obywateli
potrzebujących - mam na myśli systemy pomocy
socjalnej, kwoty określające minima społeczne,
średnie... Statystyki są bezwzględne, jak i moje
obserwacje indywidualnych przypadków.
Ale oczywiście każdy ma prawo do własnych ocen i
spostrzeżeń w tym względzie.
Pozdrawiam Irko :)
Wiersz bardzo dobry, napisany z poetyckim kunsztem.
Wcześniej wyławiałam Twoje utwory z GoldenLine i
zawsze się nimi delektowałam. Mnie też tam trochę
jest:)
Co do przekazu - polemizowałabym; nie wszystko jest
czarno-białe, a i przyczyny takiego stanu rzeczy
bywają różne.
Pozdrawiam:)
Madrze i pieknie:)+
wnoszę o łagodny wymiar kary, bez litości,
dla sprawiedliwości,
bieda zapanowała z braku miłości
Mocny wiersz, grusz-elo! Potrafisz trafić do
czytelnika. Pozdrawiam!
gorzka prawda
Dzięki za czytania.
Pozdrawiam
Zatrzymało i dotarło. Bardzo dobrze napisane.
Pozdrawiam.
smutkiem powiało taka rzeczywistosć
pozdrawiam serdecznie:-)
Smutny obrazek. Mówisz, że należałoby to puścić z
dymem?
Miłego dnia.
Realia rzeczywistości...miłego dnia:)))
Czemu to nie jest proste... Miłego weekendu.