Wyobraźnia
Proszę pana niech pan nie udaje
że mnie nie ma
i że pan nie słyszy
niech pan też nie udaje.
Od mowy boli mnie całe ciało
i nogi też mnie bolą
już więcej nie zatańczę.
Z tymi kwiatami to był
dobry pomysł nie trzeba
się wstydzić.
Chyba, że
adres pan pomylił
i przez pomyłkę pan
tak do mnie.
A jednak...
na trzecim pod piętnastką
może być w pracy
późno wraca.
autor
sylwiam71
Dodano: 2010-02-13 14:02:41
Ten wiersz przeczytano 693 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Dialog - uroczy, lekko drwiący, kobiecy. Pozdrawiam
Walentynkowo :)
Taki przypadek to z pewnością może być najszczęśliwszy
w całym życiu,albo nieszczęśliwym zbiegiem
okoliczności do którego można mieć żal całe życie,ale
co może wszystko zdziałać wyobraźnia tego ciężko
samemu sobie wyobrazić-wiersz mimo że melancholijny to
wielce ciekawy...powodzenia
Pogmatwane ścieżki wyobraźni... ciekawe...
Z pewnością nie pomylił :)..Dobroć zasługuje na dobroć
i pamięć.. M.
...czasem tak się wszystko zaczyna, przez pomyłkę...
Ciekawy wiersz...taki walentynkowy :) Pozdrawiam!
Sylwio:) ładna ta wyobraźnia i wiersz też :)
Oj jeszcze nie raz zatańczysz ;-) Bardzo ciekawy ten
wiersz.
Pozdrawiam.
wyobraźnia pracuje, człowiek potem się buntuje, i tyle
potem się dzieje, a chochlik z ukrycia się śmieje.
Przeczytalam znowu Twoj wiersz, jest w nim cos..
Wyobraźnia płata figle :)
ja też pod piętnastką... hmm:)
Juz wiele razy pomylka i kwiaty pomogly milosci
..udany wiersz chociaz zrobilo sie smutno.
.
czasami trzeba komuś dodać odwagi i trochę ośmielić..
Masz fajną wyobraźnię i lubię czytać Twoje wiersze.
Dziękuję serdecznie za odwiedziny i ciepłe słowa, ale
nie bądź kochanie smutną...z serca pozdrawiam :)))