XIV - Ja
To już ostatnie rozważanie życiowych dróg w kontekście Drogi Krzyżowej. Dziękuję Wszystkim, którzy dzielili się ze mną dobrym słowem, uwagami i zostawiali niezwykle ubogacające komentarze
..........................XIV. Jezus do
grobu złożony
ja cierpiący
ja łzawy
ja krwawy
pochylony rozpaczą
nad niespełnieniem
ja pępek wszechświata
a zapomniany
pominięty
umniejszony do ja
ja które nie cierpi
nie łzawi
i nie krwawi
ja przez krzyż wyniesione
pod niebiosa
śmiertelnym użalaniem
czemuś mnie opuścił
ja wydobyte
zmartwychwstaniem
Panie, wprowadź mnie w Twoją Krainę. Niechaj ciało ciałem, dusza duszą pozostanie, a chwila co dla ciała ma koniec dla duszy będzie początkiem nowego życia bez bólu, bez łez, bez cierpieni
Komentarze (33)
Ewo dziękuję za dobre słowo.
Miłego dnia życzę :)
bardzo ładnie:)
Janusz Krzysztof dziękuję za odwiedziny i ubogacające
komentarze.
Dobrego dnia życzę :)
Jeszcze przed nami, przed każdym z nas wiele Dróg z
Krzyżem, dla Krzyża, przez Krzyż. Oby był z nami
Chrystus, pomagał przebyć każdą z naszych dróg,
wspierał nas w naszym bólu i zmęczeniu. Jesteśmy tylko
ludźmi, starajmy się być Jego braćmi i uczniami.
Trudne to, ale nie niemożliwe.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie piękne refleksje i
rozważania.
Loka dziękuję za odwiedziny i dobre słowo.
Spokojnej nocy życzę :)
Halinko Twoje komentarze stawiały kropkę nad "i".
Dziękuję i życzę dobrej nocy.
...14 raz ...szkoda...zakończenie...dobrze, że choć w
ten sposób przeszłam Drogę Krzyża...coś wewnątrz duszy
zostanie z tych rozważań, dzięki
Pozdrawiam serdecznie, zostawiam mój plusik
Piękne rozważanie.Pozdrawiam.
Marcepani dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Dobrej nocy życzę :)
Ola, Kazap, dziękuję za odwiedziny i dobre słowo.
Pozdrawiam :)
Bardzo ładna refleksja
Pozdrawiam
...to rozważanie z całego cyklu, pod względem
lirycznym - podoba mi się najbardziej - pozdrawiam.
Janino bardzo poruszyły mnie rozważania = pozdrawiam
Ja-ja Kolesie jednej matki
ujawniają tajemnice w kratki,
ukrywają swoje grzechy za murami,
niema zdrajcy ani winowajcy. Pozdrawiam
Eurydyka ... kto to wie, myślę, jedynie Bóg zna
odpowiedź.
Miłego dnia życzę:)