Za zakrętem
Rzeki bieg jest w sumie znany
Wpierw się wybić, w górę trysnąć
Ze wstęg modre pleść falbany
I zalotnie okiem błysnąć
Tylko w głębi, od potoku
Choć zwiedziła wzdłuż kraj cały
Wie, że tęskni za kimś z boku
Bardzo smutno jest tak samej
I choć lustrem zakochanych
I ostoją dla żurawi
Ciągle sama jak ten palec
Czule brzegów nikt nie gładzi
Wielki Panie, ja nie ganię
Jak tym światem kręcisz w koło
Ale wszystkim dałeś pary
A mnie jedną tylko solo
Więc tak myślę, czasu mało
Jestem w końcu na zakręcie
Niech porywa zbieg mnie całą
I rozpuści w swym odmęcie!
Komentarze (37)
W wierszu opisana jest samotność i tęsknota bohaterki,
która mimo piękna otaczającej natury czuje się samotna
i pragnie miłości i bliskości. Wyraża gotowość do
podjęcia ryzyka i zanurzenia się w nieznanej
przyszłości.
(+)
Dziękuję,wspaniale Was gościć.
Zatrzymał i spodobał mnie Twój wierszyk przepełniony
nadzieją. Masz plusa, zasłużyłaś:))
świetne metafory, obrazowo opisana samotność :)
Dziękuję ;)
Metafora z rzeką w roli głównej - bardzo ładna.
Świetnie się czyta.
Peelka tak na prawdę nie jest solo. Zawsze gdzieś jest
druga połówka jabłka, tylko trzeba dobrze poszukać.
Dobry wiersz. Porównanie przyjemna dla ucha. Samotnie
smutno iść przez życie .
pozdrawiam serdecznie.
Pomysłowo i fajowo.
Pozdro.
Niech cię weźmie tak jak chcesz
super:):)
Fajny wiersz.
Swietny wiersz o samotności :)
Przypomina mi troszkę piosenkę
"Za zakrętem" :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Serdecznie dziękuję za komentarze,za to,ze chcieliście
przeczytac mój wiersz.To dla mnie ważne.
Bardzo ciekawie zobrazowana samotność.
Miłego dnia:)