Zabrany przez Boga*
Brak szczęścia brak Ciebie
gałąź rozpaczy w kałuży deszczu
dzwon ostatni dusza odeszła
ciało zwiędło pozostały szklane oczy
Panie zwróć istnienie weź kawał chleba z
mego talerza
próżnia w nadziei zaistniała
pusta radość na krawędzi
Boże jak kochać Cię mam
została zabrana dusza on nie żyje
Komentarze (4)
smutno pustka rozpacz rzeczą ludzka :(
Bardzo trudno wypelnic pustke ,ktora pozostaje po
odejsciu kogos bardzo bliskiego ..a Ty tak pieknie
opisales ta swoja gleboka rozpacz i zal ,ktorego nic
nie jest w stanie ukoic....
jeśli odchodzi ktoś bliski to wielki ból... wiem coś o
tym... współczuję...
piękny wiersz, aż mi się łezka w oku zakręciła. Tak,
ten ból tak wielki, że aż wręcz fizyczny, ta
bezsilność i te poczucie niesprawiedliwości. Trzymaj
się.......