Zakręcony świat
Świat zakręcił o sto osiemdziesiąt
stopni
niebo zderzyło się z ziemią
oceany przelały morze krwi
a powietrze przestało oddychać
wiatr rozpędził ciężkie chmury
ziemia oddała swoje skarby
słońce zaświeciło tylko wybiórczo
a rzeki wyschły ze złości na wiór
temperatura wzrosła do kolejnej kreski
smog opadł i utarł nosa
lasy powoli przestały istnieć
a ogień? nawet on czasem nie trawi
ludzkiej głupoty
autor
m13m1
Dodano: 2012-06-27 00:20:36
Ten wiersz przeczytano 748 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
nie rozumiem dlaczego tak mało osób zajrzalo do ciebie
- dobry wiersz
personifikacja przyrody .Człowiek bez niej nie może
istnieć , mimo to bezmyślnie niszczy ,dobra
zaskakująca puenta